First Republic Bank nie jest jedyną kolejną ofiarą kryzysu bankowego. Właśnie poinformowano, że inny regionalny bank – PacWest Bancorp – ma duże kłopoty. Podał on 44,3 mld dolarów aktywów za pierwszy kwartał, więc rzeczywiście jest to raczej mniejszy bank. Jednak takich banków jest teraz bardzo dużo. Spekuluje się, że kolejne krachy mają dopiero nadejść.
PacWest Bancorp zapowiada się na upadek
Akcje banku spadły w ostatnich tygodniach o około 80%. A według premarketu straty są jeszcze większe. Bank, który jeszcze stosunkowo niedawno notowany był za około 30 dolarów za akcje, po otwarciu rynku będzie prawdopodobnie handlowany za zaledwie 4 dolary. Teraz spekuluje się, czy FDIC wyeliminuje go w piątek. Podobnie będzie z First Republic Bank.
Regionalny bank ocenia nowe opcje, w tym możliwą sprzedaż. To w zasadzie jedyny sposób na uratowanie banku. A raczej jak uratować bank, który jest niewypłacalny. W dużej mierze z pewnością zaangażowani będą regulatorzy. Tak jak w przypadku zakupu First Republic Bank przez JPMorgan Chase.
PacWest potwierdził później, że nadal prowadzi rozmowy z wieloma potencjalnymi inwestorami i partnerami. Według oświadczenia, firma będzie nadal oceniać wszystkie opcje, aby zmaksymalizować wartość dla swoich akcjonariuszy.
Czy inne banki regionalne są zagrożone?
Po upadku Silicon Valley Bank przez kilka tygodni było w zasadzie cicho. Wydarzenie to w pewnym stopniu zatarło się w umysłach inwestorów. Ostrzegaliśmy jednak, że kryzys bankowy jest daleki od zakończenia. Że te „papierowe” straty banków komercyjnych były tak duże, iż istniało ogromne ryzyko upadku innych instytucji bankowych. Jednocześnie potwierdzają to inne dane, jak np. odpływ depozytów i jednoczesny gwałtowny spadek podaży pieniądza, które są ze sobą powiązane.
Sektor bankowy jest więc w tej chwili najbardziej zagrożony. Rozsądnie jest jednak go monitorować. Tak, aby być na bieżąco. Obecne wydarzenia nie zdarzają się co roku. Dla inwestora to bardzo ważny okres, bo to bezcenne doświadczenie.