W ostatnich tygodniach dolar amerykański ponownie zaczął się umacniać. Jest to właściwie druga próba ekspansji kursu walutowego od początku jesieni ubiegłego roku, kiedy to agresywny trend wzrostowy na indeksie dolara został zatrzymany. Co zatem ciągnie dolara amerykańskiego w górę? I dlaczego jest to dla nas ważne? Czy akcje są zagrożone?
Groźba niepodniesienia pułapu zadłużenia
Obecnie największym powodem siły dolara amerykańskiego jest zagrożenie w postaci niepodniesienia przez rząd USA pułapu zadłużenia. Kiedy rząd USA musi podnieść pułap zadłużenia, musi zwrócić się o to do Kongresu. A tam, w tej chwili, rząd nie ma niezbędnej większości. Kłócą się więc i kłócą. Mimo że wszyscy z góry wiemy, jaki będzie wynik.
Pułap zadłużenia został wprowadzony w USA w pierwszym kwartale ubiegłego wieku. Od tego czasu był zwiększany około 90 razy. Skąd więc to całe zamieszanie?
Ponieważ istnieje teoretyczna możliwość technicznej niewypłacalności rządu USA. A techniczne niewywiązanie się z zobowiązań jest korzystne dla dolara amerykańskiego. Dlaczego? Ponieważ kiedy rząd USA przestaje spłacać swoje długi, w rzeczywistości jest to skurczenie fiskalne. Po pierwsze, nie może zaciągać nowych pożyczek, a po drugie, stopy procentowe rosną. Z kolei dla akcji i Bitcoina jest to problem. Na początku jest to oczywiście głównie efekt psychologiczny. Żadne ograniczenie nie ma natychmiastowego efektu.
Ale w rzeczywistości prawdopodobieństwo niewypłacalności technicznej jest bardzo małe. Dlaczego? Ponieważ Departament Skarbu USA po prostu nada priorytet płatnościom, a raczej priorytetem będzie spłata kapitału i odsetek. Paradoksalnie, jest to również byczy impuls dla dolara amerykańskiego. Ponieważ to samo oznacza ograniczenia fiskalne. Gdy przepływy pieniężne zostaną przekierowane, zabraknie ich w wielu innych obszarach.
Ale opisana sytuacja jest również mało prawdopodobna. Można oczekiwać, że dojdą do porozumienia w ciągu kilku tygodni. Ponieważ muszą. Ale prawda jest taka, że może to bardzo wstrząsnąć rynkami, ponieważ termin upływa 1 czerwca. Warto więc zachować ostrożność na początku czerwca.
Kolejny wzrost stóp procentowych
Innym powodem wzrostu wartości dolara amerykańskiego jest możliwość dalszego wzrostu podstawowej stopy procentowej. Amerykański Fed co prawda zasugerował przerwę w swoich działaniach. Jednak według świeżo opublikowanego protokołu FOMC nie jest to takie pewne. W rzeczywistości wielu członków FOMC opowiada się za kontynuacją. A według narzędzia Fed Watch rynki wyceniają (stawki futures) jeszcze jedną możliwą podwyżkę o 0,25 punktu procentowego.
Fed ogłosił, że ich polityka jest teraz zależna od danych. Tak więc, jeśli dane o inflacji będą ewoluować na korzyść dalszych ograniczeń, to z pewnością na horyzoncie pojawią się kolejne podwyżki. Co ciekawe, giełda i kryptowaluty nie są tym zbytnio zaniepokojone.
Indeks dolara nabiera rozpędu
Przez długi czas indeks dolara po prostu spadał. Tak więc od września do końca stycznia obserwowaliśmy gwałtowne osłabienie dolara amerykańskiego. Zmieniło się to jednak w lutym, kiedy rynek próbował wykonać pierwsze poważne odbicie. Trwało to jednak zaledwie kilka tygodni. Chociaż wzrost kursu walutowego był dość dynamiczny, ostatecznie utknął w pobliżu oporu w okolicach 106,5 punktu. Nastąpił powolny spadek do wsparcia w okolicach 100 punktów.
Indeks dolara po raz drugi zatrzymał swój spadek na górnym końcu wspomnianego pasma wsparcia w okolicach 100 pkt. Konsolidacja trwała kilka tygodni, ale tuż przed połową maja kurs indeksu nabrał rozpędu. I od tego czasu utrzymuje swoją dynamikę. Jeśli impet wzrostowy utrzyma się w tych momentach, wkrótce możemy zobaczyć test tegorocznego szczytu, który znajduje się poniżej pasma S/R około 106,5 punktu.
Jeśli indeks dolara przełamie zarówno szczyt, jak i samą wstęgę oporu, będzie to techniczny sygnał zmiany trendu, ponieważ spowoduje to przełamanie obecnego wzorca spadkowego. Krótko mówiąc, indeks dolara wznowi poprzedni trend zwyżkowy. Opisany rozwój kursu walutowego implikuje już dość ciężkie środowisko rynkowe risk-off. Oznacza to większą awersję do ryzyka, a tym samym mniejszą chęć do wchodzenia w aktywa takie jak akcje czy Bitcoin.
Podsumowanie
Możemy spodziewać się większej zmienności, gdy nadejdzie 1 czerwca. Oczywiście nie mamy kryształowej kuli i nigdy nie możemy być pewni, co dokładnie się wydarzy. Wiele zależy od postępów amerykańskich prawodawców. A jeśli nie dojdą do porozumienia do 1 czerwca, od konkretnych działań amerykańskiego Departamentu Skarbu. Im dłużej potrwa ta sprawa, tym gorzej dla rynków.