Larry Fink (70), amerykański miliarder i dyrektor generalny BlackRock Investment Corporation (BLK), był gościem programu Fox Business. W rozmowie omawiał niedawny wniosek BlackRock o zatwierdzenie pierwszego w historii bitcoinowego spot ETF, który został złożony 16 czerwca.
Decyzję w tej sprawie podejmie Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. SEC stwierdziła kilka dni temu, że wniosek firmy nie był „ani jasny, ani kompletny”, więc BlackRock w odpowiedzi błyskawicznie dokonał poprawek.
Fink nazwał kiedyś Bitcoina „indeksem prania pieniędzy”. Wywiad był więc śledzony w napięciu przez większość społeczności kryptowalutowej i dla niewielu mogło być zaskoczeniem, że Fink zmienił opinię o 180 stopni.
„Wierzymy, że jeśli uda nam się stworzyć więcej tokenizowanych aktywów i papierów wartościowych – a tym właśnie jest Bitcoin – może to zrewolucjonizować finanse. Zamiast inwestować w złoto jako zabezpieczenie przed inflacją lub dewaluacją waluty w dowolnym kraju – powiedzmy sobie jasno, że Bitcoin jest międzynarodowym aktywem, które nie jest oparte na żadnej walucie…”.
W dalszej części wywiadu odniósł się do najsłynniejszej kryptowaluty jako „cyfrowego złota” i pośrednio zasugerował, że inwestowanie w Bitcoin ma sens również jako oszczędności emerytalne.
A jak on widzi zatwierdzenie ETF?
Jeśli chodzi o zatwierdzenie wniosku, Fink powiedział:
„Mamy dobre osiągnięcia z organami regulacyjnymi i staramy się upewnić, że przemyśleliśmy wszystkie kwestie związane z każdym złożonym wnioskiem. To, co staramy się zrobić z kryptowalutami, to uczynić je bardziej zdemokratyzowanymi i tańszymi dla inwestorów. Obecnie spread popytu na kryptowaluty jest bardzo drogi. Zmniejsza to zyski… Mamy nadzieję, że organy regulacyjne spojrzą na te zgłoszenia jako sposób na demokratyzację kryptowalut.”
Dodał również, że im większa grupa próbuje utworzyć bitcoinowy ETF, tym lepiej. Jest więc mniej więcej jasne, że jeśli BlackRock nie odniesie sukcesu w SEC, to nie odniesie go również żaden z innych menedżerów funduszy, którzy skorzystali z okazji w ostatnich dniach i złożyli wnioski o ETF Bitcoin. W większości przypadków po nieudanych próbach we wcześniejszych latach.
Inni wnioskodawcy to na przykład już dwukrotnie odrzucony zarządzający aktywami ARK Investment Management agresywnie inwestujący w kryptowaluty lub akcje giełdowe Coinbase (COIN), a także grupy WisdomTree, Bitwise, Invesco, Valkyrie i Fidelity. Ich fundusze ETF trafiałyby głównie na giełdy Nasdaq lub CBOE, a Coinbase byłby powiernikiem monet. Ostateczne daty wydania przez SEC decyzji w sprawie każdego zgłoszenia można zobaczyć na poniższym obrazku.