Cyfrowe euro oparte na blockchainie mogłoby teoretycznie obsługiwać niemal nieograniczoną liczbę płatności realizowanych w tym samym czasie, przy bardzo dużej podaży pieniądza i mniejszym śladzie węglowym niż system płatności kartą. Tak twierdzi estoński bank centralny po przeprowadzeniu eksperymentu z EBC.
Eesti Pank współpracował z EBC oraz bankami centralnymi Hiszpanii, Niemiec, Włoch, Grecji, Irlandii, Łotwy i Niderlandów nad eksperymentem badawczym mającym na celu ocenę jednego z możliwych rozwiązań technicznych dla cyfrowego euro.
W ramach projektu sprawdzano, jak cyfrowe euro zbudowane w oparciu o technologię blockchain, która już służy za podstawę estońskiego e-państwa, mogłoby funkcjonować pod względem liczby płatności i posiadaczy pieniędzy oraz kosztów energii, a także jak można by powiązać tożsamości cyfrowe i zapewnić prywatność.
Płatności dokonywano między osobami posiadającymi tożsamość cyfrową z Estonii, Łotwy, Litwy i Hiszpanii.
Eesti Pank twierdzi, że wysiłek ten pozwolił przezwyciężyć wcześniejsze problemy związane z blockchainem, takie jak niska wydajność i wysokie koszty energii. W teście obsłużono jednocześnie ponad 300 000 płatności na sekundę, a pieniądze dotarły do odbiorcy w czasie krótszym niż dwie sekundy. Szacowany ślad węglowy był mniejszy niż w przypadku obecnie stosowanego systemu płatności kartą.