Jak potwierdził UK Finance, Brytyjczycy od 15 października będą mogli dokonywać płatności zbliżeniowych do 100 funtów.
Wzrost, z 45 funtów, był zwiastowany przez kanclerza Rishi Sunaka w jego przemówieniu budżetowym w marcu, po lobbingu branży i konsultacjach FCA.
Limit został podniesiony z 30 do 45 funtów dopiero w kwietniu 2020 r., częściowo w odpowiedzi na pandemię Covid-19, która spowodowała gwałtowny wzrost płatności elektronicznych i wyzbycie się gotówki.
W czerwcu UK Finance opublikowało dane, które pokazują, że w 2020 roku liczba płatności zbliżeniowych dokonanych w kraju wzrosła o 12% do 9,6 miliarda, przy czym to pandemia spowodowała masowe odejście od fizycznej gotówki.
Ogólnie rzecz biorąc, płatności zbliżeniowe stanowiły ponad jedną czwartą wszystkich płatności w Wielkiej Brytanii, podczas gdy liczba transakcji gotówkowych spadła o 35%. Sunak powiedział:
Zwiększenie limitu płatności zbliżeniowych sprawi, że bezpieczne płacenie będzie łatwiejsze niż kiedykolwiek – czy to w lokalnych sklepach, czy w ulubionych pubach i restauracjach. W miarę jak ludzie będą powracać na ulicę, miliony płatności staną się prostsze, zapewniając mile widziany impuls dla sprzedawców detalicznych i kupujących.
W czasie uchwalania budżetu pojawiły się doniesienia, że niektóre duże banki biły na alarm w związku z proponowanym nowym pułapem, preferując bardziej ostrożny, rozłożony w czasie wzrost, aby ograniczyć ryzyko nadużyć. Starling Bank, na przykład, przedstawił pomysł, aby dać klientom mechanizm rezygnacji z poziomu aplikacji.
Luke Massie, dyrektor generalny VibePay twierdzi, że choć podniesienie limitu „ma sens”, to jednak wielkość podwyżki oznacza, że „konsumenci będą świadkami wzrostu liczby oszustw.