Google (Alphabet) to amerykańska firma technologiczna, która zaczynała od produktów i usług w branży internetowej i oprogramowania komputerowego. Dziś jednak jej macki sięgają znacznie dalej i można ją nazwać gigantem technologicznym.
Jest właścicielem wielu spółek zależnych, które zajmują się rozwojem sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego, technologii chmury czy środków służących poprawie ludzkiego zdrowia. W 2009 roku firma rozpoczęła również prace nad projektem pojazdów autonomicznych Waymo. Światową sławę zdobyła dzięki swojej wyszukiwarce internetowej.
Google.com jest najczęściej odwiedzaną stroną internetową na świecie.
Firmą macierzystą i 100% właścicielem Google jest notowana na giełdzie Alphabet Inc. Jednak Google posiada również wiele spółek zależnych, z których najbardziej znaną jest YouTube. Do spółek zależnych Alphabetu należą Calico, która skupia się na zdrowiu człowieka, DeepMind, która zajmuje się rozwojem sztucznej inteligencji, Intrinsic, firma zajmująca się oprogramowaniem dla robotyki, Wing, zajmująca się dostawą dronów i wiele innych.
Siedziba firmy znajduje się w Mountain View w Kalifornii (Dolina Krzemowa). Miejsce, w którym pracują pracownicy Google, określane jest jako „Googleplex”.
Historia Google
Dwa lata przed założeniem firmy w 1998 roku doktoranci Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii Larry Page i Sergey Brin rozpoczęli pracę nad projektem badawczym, którego celem było stworzenie wyszukiwarki internetowej.
Google zostało w końcu założone z myślą o posortowaniu światowych informacji i uczynieniu ich globalnie dostępnymi i użytecznymi. Obaj ci wizjonerzy kierowali Google (Alphabet) do grudnia 2019 roku, kiedy to Sundar Pichai objął fotel CEO. Założyciele nadal zajmują ważne stanowiska w zarządzie firmy i zachowali większość praw głosu – żadna z większych zmian w Alphabecie nie odbędzie się bez ich zgody.
Page nie był pierwszym, który wpadł na pomysł wyszukiwarki internetowej, ale jego projekt różnił się od innych tym, że jego algorytm określał istotność stron na podstawie liczby i ważności stron (linków) w serwisie. Wcześniejsze wyszukiwarki liczyły tylko ilość razy, kiedy dany termin pojawił się na stronie w serwisie.
Stworzyli więc algorytm „PageRank”, który punktował każdą stronę na podstawie tego, ile (i jak istotnych) linków zawiera dana strona. Im więcej istotnych linków, tym korzystniej dla wyszukiwarki. Zasada ta do dziś służy jako podstawowe kryterium, ale nie jest jedyna. Mechanizm „googlowania” jest oczywiście znacznie bardziej skomplikowany.
Nazwa Google pochodzi od terminu „googol”, który oznacza liczbę złożoną z jednego i stu zer, czyli 10100 (dziesięć seksdecyliów). Wybór ten miał na celu podkreślenie ogromu informacji, jakie dostarczy wyszukiwarka.
Aby powstać, Google potrzebował kapitału zalążkowego liczonego w setkach tysięcy dolarów. Co ciekawe, wśród początkowych inwestorów pojawia się nazwisko Jeffa Bezosa (założyciela i szefa Amazona).
Czołowy triumwirat firmy, Larry Page, Sergey Brin i Eric Schmidt, zdecydował się na publiczną ofertę akcji w sierpniu 2004 roku po cenie 85 dolarów za akcję. Udane IPO i ciągły wzrost pozwoliły Google na zakup YouTube za 1,65 mld USD w listopadzie 2006 roku.
Mniej więcej w tym samym czasie słowo „googled” stało się powszechnie używanym środkiem komunikacji, co skłoniło kustosza słownika oksfordzkiego Merriam-Webster do dodania czasownika do swoich haseł.
Firma uruchomiła Google News w 2002 roku, Gmail w 2004 roku, Google Maps w 2005 roku i Google Chrome w 2008 roku. W 2011 roku, wśród wielu innych produktów, uruchomiła sieć społecznościową znaną jako Google+, która nie spotkała się z dużym sukcesem.
Google udało się również kupić Motorolę za 12,5 mld USD w sierpniu 2011 roku. W tym czasie Motorola była już marką z odległej przeszłości, ale posiadała dużą liczbę patentów dotyczących technologii mobilnych i bezprzewodowych.
Miało to pomóc Google’owi uchronić się przed wieloma skargami patentowymi i pozwami sądowymi swoich technologicznych konkurentów – Apple i Microsoftu. Następnie w 2014 roku Google zrezygnował z przejęcia i sprzedał Motorolę chińskiej korporacji Lenovo.
Tajemnica sukcesu Google leżała w rosnącym znaczeniu internetu. Firmy odchodziły od kampanii marketingowych i reklamowych w gazetach, magazynach i telewizji, a zaczęły bardziej skupiać się na internecie. Żadna inna firma nie może zaoferować lepszej usługi, aby stać się widocznym w Internecie niż Google.
Jednak sukces każdej firmy w Internecie nie jest w żadnym wypadku przesądzony. Wręcz przeciwnie. Konkurencja jest ogromna. Jednak Google zdobył i utrzymał swoją dominację na rynku dzięki swojemu algorytmowi, który zawsze dostarczał szybsze i lepsze jakościowo wyniki niż konkurencyjne wyszukiwarki.
W miarę jak Internet rozszerzał się na biedniejsze części świata, przychody korporacji z Doliny Krzemowej wciąż rosły. W rzeczywistości, z każdym użyciem wyszukiwarki, dodajesz kolejną niewielką kwotę przychodów z reklam do kieszeni Google. Mniej więcej trzy czwarte wszystkich wyszukiwań w internecie odbywa się za pośrednictwem Google, a udział firmy w rynku mobilnym pod względem wyszukiwania jest jeszcze większy (85%).
Kolejnym czynnikiem wzrostu firmy była ekspansja przeglądarki internetowej Google Chrome oraz systemu operacyjnego Android.
A żeby zabezpieczyć swoją pozycję, Google płaci swojemu konkurentowi spore sumy za bycie domyślną wyszukiwarką na urządzeniach mobilnych Apple.
W sierpniu 2015 roku szefowie Google powołali konglomerat Alphabet Inc. będący parasolem dla wszystkich różnych projektów firmy, więc Google podlega teraz pod Alphabet, do którego kierownictwa naturalnie przeszli obaj założyciele. Najprościej mówiąc, Google nadal prowadzi wszystkie projekty związane z Internetem, natomiast Alphabet zajmuje się rozwojem wszystkich innych technologii, a także jest parasolem ochronnym dla całej działalności.
Kurs akcji Google – wykres
Cena akcji Google w IPO w 2004 roku wynosiła 85 dolarów. W 2005 roku akcje otworzyły się na poziomie 193 dolarów, a w 2019 roku te same akcje otworzyły się już na poziomie 1 045 dolarów. Do końca 2021 roku kurs akcji Alphabet wynosił już ponad 3000 USD, przy czym w 2014 roku przeprowadzono split akcji w stosunku 2:1 – zatem jedna oryginalna akcja z 2004 roku była warta ponad 6000 USD na koniec 2021 roku. Następnie w lipcu 2022 roku nastąpił kolejny split akcji Alphabet, tym razem w stosunku 20:1.
Jest to przybliżony wzrost wartości o 7000% w ciągu 17 lat, co daje średnią aprecjację ceny o ponad 410% rocznie w tym okresie.
Oczywiście, nie można oczekiwać tak silnego wzrostu w nieskończoność. Niemniej jednak akcje Google są w dłuższej perspektywie czasowej atrakcyjne, a dzięki dominacji na rynku stanowią jedną z najbezpieczniejszych inwestycji na skądinąd bardzo zmiennym amerykańskim rynku akcji.
Problemy i kontrowersje związane z Alphabet i Google
Google awansował na szczyt listy najcenniejszych marek świata w 2017 roku. Od tego czasu jednak spotyka się z coraz większą krytyką za naruszanie prywatności, uchylanie się od płacenia podatków, monopolizację branży i cenzurę polityczną.
W 2017 roku Alphabet pozwał Ubera w związku z technologią podobną do jego własnej technologii samochodów autonomicznych – technologia pojazdów autonomicznych Alphabetu była rozwijana przez dekadę przez Waymo (dział samochodów samojezdnych Alphabetu). Rozwój technologii Ubera wiązał się z wykorzystaniem 14 000 dokumentów rzekomo pobranych i skradzionych przez byłego inżyniera Waymo, zatrudnionego następnie przez Ubera. Pozew został rozstrzygnięty w lutym 2018 r., przy czym Uber zgodził się nie korzystać ze spornej technologii autonomicznej jazdy, a także zgodził się zapewnić Waymo 0,34% udziałów w kapitale.
Następnie, w tym samym roku, Unia Europejska ukarała internetowego giganta rekordową grzywną w wysokości 2,4 mld euro za nadużywanie swoich usług w celu zdławienia konkurencji i wzmocnienia swojej niemal monopolistycznej pozycji na rynku. Wkrótce pojawiła się kolejna, równie gruba, kara z Brukseli dla Google za nielegalny wyciek danych i prywatnych informacji użytkowników.
Następnie w październiku 2018 r. złożono pozew zbiorowy przeciwko Google i Alphabetowi w związku z ujawnieniem „niepublicznych” danych o kontach w sieci społecznościowej Google+ w wyniku luki w ochronie prywatności, która umożliwiła twórcom aplikacji dostęp do prywatnych informacji użytkowników. Pozew został rozstrzygnięty w lipcu 2020 roku. Ugoda Alphabetu w sprawie sądowej wyniosła 7,5 mln dolarów. Firma wypłaciła poszczególnym powodom od 5 do 12 dolarów.
W październiku 2020 roku Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych złożył pozew antymonopolowy przeciwko Alphabetowi, oskarżając go o praktyki antykonkurencyjne. Następnie, w grudniu tego samego roku, National Labor Relations Board złożyła skargę, w której zarzuca Alphabetowi prowadzenie nielegalnej inwigilacji i przesłuchań kilku pracowników Google. Pracownicy, o których mowa, zostali zwolnieni za próbę utworzenia związku zawodowego i protestowanie przeciwko polityce firmy. Rada zarzuciła również, że Google bezprawnie umieścił pracowników na bezpłatnym urlopie w ramach odwetu. Alphabet zaprzeczył jednak wszelkim wykroczeniom i stwierdził, że działał zgodnie z prawem.
Następnie 7 czerwca 2021 r. spółka-matka Google ogłosiła, że uregulowała pozew antymonopolowy z francuskim Autorité de la concurrence, płacąc 270 mln dolarów. Ugoda wyniosła mniej niż 0,7% rocznych zysków Alphabetu.
Następnie, zaledwie 5 dni później, ogłoszono, że Japonia rozpocznie dochodzenie antymonopolowe w sprawie Alphabet i Apple, aby ustalić, czy ich partnerstwa z japońskimi producentami smartfonów naruszają istniejące środki antymonopolowe.
W maju 2022 roku rosyjskie władze zajęły rosyjskie konto bankowe Google’a i zmusiły go do ogłoszenia bankructwa miesiąc później, ponieważ nie był w stanie zapłacić dostawcom i pracownikom. Alphabet nadal jednak utrzymuje w kraju darmowe usługi, takie jak wyszukiwarka, YouTube, Gmail, Mapy, Android i Play.
Google słynie również z optymalizacji podatkowej. W porównaniu z innymi gigantami technologicznymi (Apple, Microsoft, Twitter itp.) przekazuje poszczególnym krajom znacznie mniej pieniędzy, preferując opodatkowanie swoich dochodów korporacyjnych w Holandii, Irlandii i na Bermudach. W grę wchodzą dziesiątki miliardów dolarów rocznie, które Google woli zachować we własnej kieszeni.
Mimo tych problemów Alphabet Inc. od dawna utrzymuje się na pierwszym miejscu w rankingu najcenniejszych korporacji świata pod względem kapitalizacji rynkowej. Nic nie wskazuje też na to, aby jego dominacja w najbliższym czasie miała ustąpić miejsca konkurencji.
Produkty i usługi Alphabet
Choć wyraźnie największa część przychodów Google (blisko 90%) wciąż pochodzi z reklam i ogłoszeń, to biznes firmy od dawna opiera się na czymś więcej niż tylko na wyszukiwarce internetowej.
Usługi, które są oferowane wyłącznie przez Google:
Zapewne wszyscy znacie biurowego konkurenta Microsoftu – Google Docs lub usługę poczty elektronicznej Gmail i powiązane z nią usługi takie jak Google Calendar i Google Drive. Jednak w czasie pandemii koronawirusa znacznie wzrosła też popularność Google Hangouts, usługi komunikacji elektronicznej. Niemal każdy internauta mógł wtedy skorzystać z Tłumacza Google, wspomnianej wyszukiwarki czy np. Map Google.
System operacyjny Android jest powszechnie stosowany w telefonach komórkowych. Bardzo popularny jest również YouTube. W ostatnich latach Google skupiło się jednak także na tworzeniu sprzętu, takiego jak smartfony czy inteligentny głośnik Google Home. Zdecydowanie największy potencjał zysków tkwi jednak w trójstronnym rynku Google Cloud Platform.
- Google Cloud Platform: oferowana przez Google, Google Cloud Platform (GCP) to pakiet usług przetwarzania w chmurze, które działają na tej samej infrastrukturze, którą Google wykorzystuje wewnętrznie do swoich produktów dla użytkowników końcowych, takich jak Google Search, Gmail, Google Drive i YouTube. Oprócz pakietu narzędzi do zarządzania, dostarcza szereg modułowych usług chmurowych, w tym obliczeniowych, przechowywania danych, analityki danych i uczenia maszynowego. Google Cloud Platform zapewnia infrastrukturę jako usługę, platformę jako usługę oraz serverless computing. Historia platformy sięga kwietnia 2008 roku, kiedy to Google wprowadził App Engine, platformę do tworzenia i hostowania aplikacji internetowych w centrach danych zarządzanych przez Google, pierwszą usługę cloud computing firmy. Usługa stała się ogólnie dostępna w listopadzie 2011 roku. Od czasu ogłoszenia App Engine, Google dodał do platformy kilka usług chmurowych. Google Cloud Platform jest częścią Google Cloud, która obejmuje infrastrukturę chmury publicznej Google Cloud Platform, a także Google Workspace (G Suite), korporacyjne wersje Androida i Chrome OS oraz interfejsy programowania aplikacji (API) dla uczenia maszynowego i usług mapowania dla przedsiębiorstw.
Krótka charakterystyka innych spółek zależnych Alphabet:
- Calico: Calico Life Sciences LLC jest spółką zależną Alphabet zajmującą się badaniami i rozwojem w dziedzinie zdrowia i biotechnologii. Powstała 18 września 2013 roku, przed restrukturyzacją Google, a na jej czele stoi Bill Maris. Jej celem jest walka ze starzeniem się i chorobami spowodowanymi starzeniem się. W 2015 roku została włączona do Alphabet wraz z innymi siostrzanymi oddziałami Google. W liście założycieli z 2013 roku Larry Page opisał Calico jako firmę skupioną na „zdrowiu, dobrym samopoczuciu i długowieczności”. Nazwa firmy to kalambur pochodzący od „California Life Company”.
- CapitalG: CapitalG (dawniej Google Capital) to firma private equity działająca w ramach Alphabet. Została założona w 2013 roku i skupia się na większych spółkach technologicznych w fazie wzrostu. Inwestuje raczej dla zysku niż strategicznie. Oprócz inwestycji kapitałowych CapitalG oferuje spółkom portfelowym dostęp do ludzi, wiedzy i kultury Google, aby poprzez usługi doradcze wspierać rozwój firm będących współwłaścicielami.
- DeepMind: DeepMind Technologies to brytyjska filia Alphabetu zajmująca się sztuczną inteligencją, a także laboratorium badawcze założone w 2010 roku. DeepMind został przejęty przez Google w 2014 roku, a w 2015 roku stał się spółką zależną należącą w całości do Alphabet. Ma siedzibę w Londynie i ośrodki badawcze w Kanadzie, Francji i Stanach Zjednoczonych. DeepMind stworzył sieć neuronową, która uczy się grać w gry wideo jak ludzie, a także neuronową maszynę Turinga, czyli sieć neuronową, która może uzyskać dostęp do pamięci zewnętrznej jak zwykła maszyna Turinga, tworząc komputer naśladujący pamięć krótkotrwałą ludzkiego mózgu. Firma trafiła na pierwsze strony gazet w 2016 roku po tym, jak jej program AlphaGo pokonał ludzkiego profesjonalnego gracza i mistrza świata Go, Lee Sedola, w pięciogryfowym meczu, który był tematem filmu dokumentalnego. Bardziej ogólny program AlphaZero, po kilku dniach grania przeciwko sobie z wykorzystaniem uczenia wzmacniającego, pokonał najpotężniejsze programy grające w go, szachy i shogi (japońskie szachy). W 2020 roku DeepMind dokonał znaczącego postępu w problemie składania białek dzięki programowi AlphaFold – w lipcu 2022 roku ogłoszono, że ponad 200 milionów przewidywanych struktur białkowych reprezentujących praktycznie każde znane białko we wszechświecie zostanie opublikowanych w bazie AlphaFold.
- Google Fiber: Google Fiber świadczy usługi światłowodowe do nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, dostarczając szerokopasmowy Internet i IPTV do niewielkiej i powoli rosnącej liczby lokalizacji. W połowie 2016 roku Google Fiber miał 68 715 abonentów telewizyjnych i szacunkowo 453 000 klientów usług szerokopasmowych. Pierwotnie zaprojektowany jako projekt eksperymentalny, Google Fiber został ogłoszony jako realny model biznesowy 12 grudnia 2012 roku i od tego czasu powoli, ale pewnie się rozwija.
- GV: pierwotnie Google Ventures, jest ramieniem inwestycyjnym kapitału wysokiego ryzyka Alphabet założonym przez Billa Marisa, które zapewnia firmom technologicznym finansowanie w fazie zalążkowej, wysokiego ryzyka i wzrostu. GV stara się inwestować w startupy w obszarach od Internetu, oprogramowania i sprzętu po nauki przyrodnicze, opiekę zdrowotną, sztuczną inteligencję, transport, cyberbezpieczeństwo i rolnictwo. Została założona w 2009 roku.
- X Development: X Development LLC (dawniej Google X) to amerykańska półtajna placówka i organizacja badawczo-rozwojowa założona przez Google w styczniu 2010 roku, obecnie działająca jako spółka zależna Alphabet. X Development znajduje się około półtorej mili od siedziby Alphabetu, Googleplex, w Mountain View w Kalifornii. Misją firmy jest wynalezienie i wprowadzenie na rynek technologii „moonshotowych”, które mają na celu radykalne ulepszenie świata. Technologia Moonshot jest definiowana jako skrzyżowanie dużego problemu, radykalnego rozwiązania i przełomowej technologii. X Development nadzoruje jako CEO przedsiębiorca i naukowiec Astro Teller. W laboratorium rozpoczęto między innymi prace nad systemem autonomicznej jazdy Waymo.
- Isomorphic Labs. Firma ma na celu wykorzystanie sztucznej inteligencji do odkrywania innowacyjnych, nowych leków.
- Intrinsic: W lipcu 2021 roku ogłoszono, że z X Development zostanie wydzielona nowa firma – Intrinsic. Zespół, który od ponad pięciu lat tworzył w X Development oprogramowanie dla robotów przemysłowych, będzie teraz pracował pod zupełnie nową marką, a na czele nowej firmy stanie Wendy Tan White jako CEO.
- Verily: Verily Life Sciences, znane również jako Verily (wcześniej Google Life Sciences), to organizacja badawcza Alphabetu zajmująca się naukami przyrodniczymi. Organizacja była wcześniej oddziałem Google X do 10 sierpnia 2015 roku, kiedy to Sergey Brin ogłosił, że stanie się niezależną spółką zależną Alphabet. Ten proces restrukturyzacji został zakończony 2 października 2015 roku. W dniu 7 grudnia 2015 r. firma Google Life Sciences zmieniła nazwę na Verily.
- Waymo: Waymo LLC to amerykańska firma rozwijająca technologie autonomicznej jazdy. Firma prowadzi komercyjną usługę samojezdnych taksówek w większym obszarze Phoenix w Arizonie o nazwie „Waymo One”. W październiku 2020 roku firma rozszerzyła tę usługę dla społeczeństwa i w tym czasie była to jedyna komercyjna usługa self-drivingu, która działała bez kierowców w pojeździe. Waymo rozwija również technologię jazdy do wykorzystania w innych pojazdach, w tym w samochodach dostawczych i przyczepach ciągnikowych do dostaw i logistyki. Waymo jest kierowane przez co-CEO Tekedra Mawakana i Dmitri Dolgov. Firma pozyskała 5,5 mld dolarów w kilku rundach finansowania zewnętrznego i nawiązała współpracę z kilkoma producentami pojazdów, aby zintegrować technologię Waymo w pojazdach tych marek. Do tych firm należą Mercedes-Benz Group AG, Nissan-Renault, Stellantis, Jaguar Land Rover i Volvo.
- Wing: Wing to firma, która rozwija technologię dostarczania towarów za pomocą dronów. Firma zakończyła swoje pierwsze realne dostawy w 2014 roku i działa w Australii, Stanach Zjednoczonych i Finlandii. W lipcu 2018 roku Project Wing wyszedł z Google X i stał się osobną spółką zależną Alphabet. W styczniu 2019 roku firma rozpoczęła dostarczanie żywności i napojów ze swojego obiektu testowego w Bonython w Australii, w ramach programu pilotażowego. Następnie, w kwietniu 2019 roku, Wing stał się pierwszą firmą dostarczającą żywność za pomocą drona, która otrzymała certyfikat operatora lotniczego od Federalnej Administracji Lotnictwa. To pozwoliło jej na prowadzenie usług lotniczych w USA. Tylko w pierwszym kwartale 2022 roku serwis zrealizował ponad 50 000 dostaw.
Co warto wiedzieć, zanim zainwestujesz w Google?
Google to jedna z najbardziej udanych akcji XXI wieku. Jej wartość wzrosła z 85 dolarów w sierpniu 2004 roku do ponad 3000 dolarów za akcję na koniec 2021 roku (z uwzględnieniem podziału 2:1 w 2014 roku i podziału 20:1 w lipcu 2022 roku).
W ten sposób rok po roku inwestorzy wykupywali akcje Google, mimo że firma nie wypłaca dywidend i reinwestuje zyski.
Google, podobnie jak Amazon, nie wypłaca dywidendy i nie ma takich planów. Firmy te raczej wykorzystują swoje zyski do przyspieszenia dalszego wzrostu. Tak, dobrze przeczytałeś. Google nigdy nie wypłacił dywidendy swoim akcjonariuszom i nie planuje tego robić w najbliższej przyszłości. Dlaczego tak jest?
Page i Brin publicznie twierdzą, że ich biznes nie opiera się na pogoni za krótkoterminowymi wysokimi zarobkami, ani na kuszących dywidendach. Zarząd firmy lubi reinwestować środki w nowe projekty.
Reinwestowanie zysków wyraźnie opłaca się firmie. Jest to jedna z najbardziej dochodowych firm na świecie. Od końca 2009 roku do połowy 2022 roku Alphabetowi udało się ponad dziesięciokrotnie zwiększyć swoje przychody.
Jednak firma odniosła podobny sukces pod względem zysku netto, dzięki ciągłemu rozwojowi nowych technologii i przejmowaniu firm. Alphabetowi również udało się go ponad dziesięciokrotnie zwiększyć we wspomnianym okresie czasu.
W ciągu prawie 20 lat od powstania firma nie straciła impetu, stając się jedną z największych publicznych spółek na świecie. Pomimo swojej wielkości i długoterminowego sukcesu, zarząd nie spoczywa jednak na laurach i wykorzystuje wolne środki na rozwój nowych, przełomowych technologii – patrz lista spółek zależnych Alphabet powyżej.
Oczywiście, dla bardziej konserwatywnych inwestorów, niekonwencjonalność Google (Alphabet), stały nacisk na wzrost, brak dywidendy oraz groźba wysokich kar i regulacji rządowych może być odstraszająca. Jeśli jesteś bardziej ostrożnym inwestorem „starej szkoły”, prawdopodobnie wolisz bardziej przewidywalne firmy z jednym prostym flagowym produktem i wysokimi dywidendami, jak Coca-Cola. Ale jeśli nie boisz się technologii, szukasz firmy z długoterminową przewagą konkurencyjną, zdrowych sprawozdań finansowych i chęć do ciągłego wzrostu kosztem nie płacenia dywidendy, to akcje Google (Alphabet) mogą być wyborem dla Ciebie.
Notowane w obrocie publicznym akcje Alphabetu dzielą się na 2 kategorie:
- GOOGL akcje klasy A, gwarantujące prawo głosu na zgromadzeniu akcjonariuszy.
- Akcje klasy C – GOOG, uniemożliwiają posiadaczom aktywny udział w prowadzeniu firmy poprzez głosowanie
Inwestor, który spekuluje w krótszym terminie, chętniej zainwestuje w akcje klasy C. Natomiast pasywny inwestor, który preferuje strategię inwestycyjną „kup i trzymaj”, powinien rozważyć akcje GOOGL „A”. Akcje klasy A są zwykle o kilka dolarów droższe.
Dla przypomnienia, istnieją również specjalne akcje klasy B, które są zarezerwowane tylko dla założyciela firmy i kilku dyrektorów wykonawczych. Oczywiście tego typu akcje nie są dostępne dla ogółu. Posiadacze papierów wartościowych klasy B dysponują 10 głosami na akcję, a łącznie akcjonariusze ci posiadają większość 61%.
Jak zainwestować w akcje Google (Alphabet)?
Pokażemy teraz dwa sposoby na inwestowanie w akcje Google (Alphabet). Pierwsza opcja to inwestycja długoterminowa poprzez zakup akcji i ich trzymanie, a druga opcja to aktywny handel. Jaka jest różnica między nimi?
Pierwsza opcja: kupno akcji Google (Alphabet)
To podejście jest najprostsze, najmniej czasochłonne i często może być najbardziej skuteczne dla niedoświadczonych inwestorów.
W zasadzie jest to prosty zakup fizycznych akcji spółki, po którym nabywca staje się akcjonariuszem.
Zastanawiasz się jak działa taka inwestycja? Czego potrzebujesz i co to oznacza dla Ciebie? Spójrz na poniższy przykład.
Załóżmy, że cena akcji Google (Alphabet) wynosi 120 dolarów, tak jak na przykład po podziale akcji w połowie 2022 r. Masz dokładnie 6 000 dolarów gotowych do zainwestowania, więc możesz kupić dokładnie 50 akcji.
Jeśli po pewnym czasie cena akcji wzrośnie o 50% do 180 dolarów (tak jak to się stało na przykład w drugiej połowie 2020 roku),to ze sprzedaży swoich 50 akcji zebrałbyś łącznie 9 000 dolarów.
Zwiększyłbyś wartość swojego portfela inwestycyjnego o 3000$, które możesz natychmiast wypłacić na swoje konto bankowe.
W przypadku, gdy zarząd Alphabet zdecyduje się wypłacić dywidendę w czasie, gdy posiadasz te akcje, otrzymasz dodatkowy dochód. Do tej pory jednak spółka nie wypłacała dywidendy i nic nie wskazuje na to, że będzie to robiła w przyszłości.
Opcja 2: Aktywne inwestowanie w akcje Google (Alphabet)
Przyjrzyjmy się teraz opcji 2, której główną zaletą jest to, że drogie akcje Google stają się „tańsze”, a przez to bardziej dostępne dla mniej zamożnych inwestorów, lub pozwalają spekulantom na zakup znacznie większej ilości akcji Alphabetu za tę samą kwotę, niż mogliby sobie realnie pozwolić.
Handel lewarowanymi CFD oznacza zasadniczo, że możesz kupić więcej akcji niż masz obecnie funduszy.
W przypadku tych bardziej ryzykownych i krótkoterminowych transakcji lewarowanych, radzimy jednak zapoznać się przynajmniej z podstawami analizy technicznej i fundamentalnej.
Kontrakty CFD pozwalają na zakup akcji Google większej liczbie osób. Kontrakty CFD można kupić z dźwignią finansową dysponując kilkukrotnie mniejszym kapitałem.
Gdzie można zainwestować w akcje Google?
Aby dokonać inwestycji, musisz mieć konto handlowe u brokera. Według nas najlepsi brokerzy, u których można kupić akcje Google to XTB, RoboMarkets oraz eToro.