Postkapitalizm to termin opisujący nowy system gospodarczy, który ma zastąpić kapitalizm. Koncepcja postkapitalizmu została szczegółowo opisana przez brytyjskiego dziennikarza Paula Masona. Jego zdaniem obecny model kapitalistyczny wyczerpał się i prowadzi do masowego zubożenia i rosnących nierówności.
Zdaniem Masona, ludzkość zmierza obecnie w kierunku systemu postkapitalistycznego. Globalne trendy, takie jak powszechna automatyzacja i upowszechnienie technologii informacyjnych, zminimalizują w przyszłości koszty podstawowych towarów i usług oraz znacznie poprawią jakość życia.
Scentralizowane i hierarchiczne struktury gospodarcze ustąpią miejsca horyzontalnym modelom dobrowolnej współpracy. Opisana przez Masona koncepcja postkapitalizmu została jednak skrytykowana za utopijność i stronniczość wobec ideologii lewicowej.
„Rewolucja neoliberalna”
Teoria postkapitalizmu została zarysowana przez brytyjskiego dziennikarza i publicystę Paula Masona w książce „PostCapitalism: A Guide to Our Future”, wydanej w 2015 roku.
W swojej pracy wskazywał na problemy strukturalne w gospodarce zachodniej oraz rosnącą popularność sił skrajnie prawicowych jako sygnały ostrzegawcze przed systemowym kryzysem kapitalizmu. Zmienność życia społecznego i gospodarczego w krajach rozwiniętych – przekonywał – wynika z tego, że „neoliberalizm jest zepsuty”.
Mason zauważył, że od początku lat 70. płace realne przestały rosnąć proporcjonalnie do wzrostu wydajności. Do początku lat 80. wzrost gospodarczy był w coraz większym stopniu wspierany przez instrumenty dłużne, co spowodowało, że do 2010 r. ich łączna wartość wyniosła ponad 300% światowego PKB. Jesienią 2021 roku dług przekroczył 300 bilionów dolarów, a jego relacja do globalnego PKB wyniosła 350%.
Polityka monetarna przyczyniła się do wzrostu zadłużenia: kluczowe stopy procentowe w USA i Europie spadały konsekwentnie od 1980 roku. Stymulowało to wzrost gospodarczy poprzez tanie inwestycje. Kolejnym czynnikiem jest masowe zwiększanie podaży pieniądza, m.in. poprzez uruchamiane od 2008 roku programy „luzowania ilościowego”. W efekcie inflacja przyspieszyła, a realne oprocentowanie depozytów i obligacji rządowych spadło.
W 1979 roku nastąpiła „neoliberalna rewolucja”, stwierdza autor książki. Po raz pierwszy od setek lat kapitalistyczna elita wyszła z kolejnego kryzysu nie poprzez kompromis z „pracującą większością”, ale poprzez szybką akumulację długu poprzez emisję pieniądza. Doprowadziło to do wzrostu wydajności bez wzrostu realnych dochodów w kolejnych dekadach.
Kryzys kapitalizmu
Kapitalizm nie jest już w stanie przystosować się tak, jak to robił w czasach największych sukcesów na początku XX wieku i po II wojnie światowej. Nie pozwala już na tworzenie wartości z umiejętności i wydajności.
– mówi Mason
Dzisiejsza gospodarka jest pod silnym wpływem tzw. efektu informacyjnego. Zdaniem Masona, szybki rozwój informacji i jej swobodna dystrybucja pozwoliły na udostępnienie wielu usług i dóbr. Jednak ze względu na strukturalne cechy kapitalizmu nie rozwiązały one problemu wydajności, która jest w stagnacji.
Zdaniem Masona gospodarka cyfrowa w obecnej strukturze „klasycznego” kapitalizmu przyczyniła się do bezprecedensowej koncentracji bogactwa. W tym przypadku w rękach wielkich korporacji technologicznych, które poprzez platformy zmonopolizowały środowisko informacyjne. W konsekwencji w ostatnich dziesięcioleciach rozwarstwienie społeczne tylko wzrosło, charakteryzując się ciągłym tworzeniem niepotrzebnych miejsc pracy.
Inną konsekwencją neoliberalizmu jest urynkowienie działań, które kiedyś były publiczne i dobrowolne, a także finansjalizacja różnych dóbr i przedmiotów.
Przejście do postkapitalizmu
Mason uważa, że gospodarka światowa stoi na progu nowego cyklu historycznego trwającego 500 lat. Poprzedni cykl rozpoczął się w XV wieku i doprowadził do powstania kapitalizmu. Nowy typ stosunków gospodarczych badacz nazwał postkapitalizmem. Jego pojawienie się było możliwe dzięki postępowi technologicznemu.
Do przejścia do postkapitalizmu, który potrafi rozwiązywać problemy, przyczyni się kilka globalnych trendów:
- Całkowita automatyzacja przemysłu i usług poprzez maszyny, AI i roboty;
- Wprowadzenie powszechnego dochodu podstawowego;
- Dostępność podstawowych dóbr konsumpcyjnych;
- Rozpowszechnienie zasad open-source;
- Walka z modelami ekonomicznymi opartymi na zysku i monopolami;
- Zmniejszenie wielkości długu publicznego poprzez regulację bankowości i utrzymanie stóp procentowych poniżej inflacji.
Mason wzywa do inwestowania w technologie intensywnie wykorzystujące informacje, np. w przemyśle i służbie zdrowia. Te ostatnie obniżyłyby koszty utrzymania i poprawiły jakość życia, a jednocześnie zmniejszyłyby obciążenie systemu ubezpieczeń społecznych.
Wynikiem wszystkich tych tendencji będzie minimalizacja kosztów większości dóbr i usług. To podniesie ogólny poziom dobrobytu i sprawi, że praca o niskich kwalifikacjach stanie się zbędna. Ograniczy się też przymusowa, a większość ludzi będzie miała mniej czasu wolnego. Scentralizowane struktury oparte na nierównościach i pionowych hierarchiach stracą swoją pozycję.
Zamiast tego powszechniejsze staną się zdecentralizowane modele działalności, w których jednostki dobrowolnie łączą się w celu realizacji projektów. Aby to zrobić, poświęcą swój wolny czas, często nie otrzymując w zamian wynagrodzenia.
Krytyka koncepcji
Podczas gdy niektórzy eksperci uznają słuszność pomysłów Masona, inni krytykują jego propozycje i wnioski. Kristan Fuchs z University of Westminster nazywa autora „Postkapitalizmu” „utopijnym socjalistą”, który stawia na technologie informacyjne jako sposób na rozwiązanie problemów gospodarczych.
Zauważa on, że technologia kształtuje się przez hierarchiczny system samego kapitalizmu. W konsekwencji przyczynia się do jego rozwoju, a nie upadku.
Publicysta The Guardian Chris Mullin w swojej recenzji książki pisze, że postrzeganie przez Masona związków zawodowych i ruchu pracowniczego w latach 60. i 70. na Zachodzie, a zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, jest zbyt wyidealizowane.
Ponadto Mullin wskazuje na pochodzenie Masona: jako młody człowiek brał czynny udział w lewicowych radykalnych ruchach. To – sugeruje krytyk – może tłumaczyć, dlaczego Mason dużą część swojej książki poświęcił krytyce kapitalizmu, ale zaproponował zbyt prosty i niejasny program działania, odwołując się do pism Marksa i socjalistycznych polityków z przeszłości.