Amerykańscy regulatorzy odmówili firmie Neuralink zgody na testowanie implantów mózgu u ludzi. Informację na ten temat podał Reuters.
Według agencji startup Elona Muska złożył wniosek do amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) na początku 2022 roku. Agencja uznała jednak, że obecne ryzyko jest zbyt wysokie.
W uzasadnieniu odrzucenia wniosku FDA wymieniła dziesiątki problemów, które mogą pojawić się podczas prób. Do największych obaw należały:
- bateria litowa implantu;
- możliwość migracji maleńkich drucików do innych części mózgu;
- możliwość usunięcia urządzenia bez uszkodzenia tkanki organicznej.
Byli i obecni pracownicy Neuralink powiedzieli agencji, że rok po awarii firma nie zrealizowała swoich celów. Mimo to Musk obiecał, że firma uzyska niezbędne zgody na wiosnę 2023 roku.
Urzędnicy Neuralink nie odpowiedzieli na zapytania mediów. FDA odmówiła komentarza, powołując się na przepisy chroniące poufność informacji handlowych.
Czym jest Neuralink?
Firma Neuralink została założona w 2016 roku. Opracowuje ona implanty neuronowe, które według Muska pomogą leczyć takie choroby jak paraliż i ślepota.
W kwietniu 2021 roku miliarder pokazał małpę z chipem wszczepionym w korę mózgową, która gra w ping-ponga swoim umysłem.
W 2022 roku firma zmierzyła się jednak z falą krytyki. Obrońcy praw zwierząt oskarżyli Neuralink o powodowanie „ciężkiego cierpienia” u małp. Reuters podał później, że inspektor generalny amerykańskiego Departamentu Rolnictwa rozpoczął dochodzenie w tej sprawie.
Dla przypomnienia, Neuralink otworzył w styczniu wakat na stanowisko dyrektora ds. badań klinicznych.
W listopadzie firma Science, należąca do współzałożyciela Neuralink, Maxa Hodaka, odsłoniła neurointerfejs do leczenia ślepoty.
Wcześniej amerykański start-up Synchron rozpoczął badania kliniczne pierwszego komercyjnego implantu mózgowego.