Adobe automatycznie analizuje treści w usługach Creative Cloud, aby szkolić algorytmy AI, chyba że użytkownicy ręcznie wyłączą tę opcję.
Stosowny zapis w polityce prywatności znalazła Fundacja Krita, niezależna grupa twórców open source. Zgodnie z dokumentem, „[Adobe] może analizować treści przy użyciu uczenia maszynowego […], aby rozwijać i ulepszać produkty i usługi. Użytkownicy automatycznie dają firmie dostęp do danych.
Szczegółowa analiza sekcji FAQ dotyczącej analizy treści wskazuje, że przepis został zaktualizowany w sierpniu 2022 r. Dotyczy to obrazów, audio, wideo, tekstu lub dokumentów, które są przechowywane na serwerach chmury firmy Adobe.
Firma podkreśliła, że nie przegląda materiałów przetwarzanych lub przechowywanych lokalnie na urządzeniach użytkowników.
Według rzecznika Adobe, omawiana polityka obowiązuje od ponad dekady. Firma umożliwia użytkownikom wyłączenie ich treści z analizy:
„Dajemy klientom pełną kontrolę nad ich preferencjami i ustawieniami prywatności”.
Firma powiedziała również, że nie wykorzystuje danych użytkowników do rozwoju eksperymentalnych funkcji. Rzecznik adobe podkreślił:
„Obecnie dokonujemy przeglądu naszej polityki, aby lepiej określić opcje wykorzystania generatywnej AI”.
Produkty AI od Adobe
Jak na razie firma nie posiada własnej usługi jak DALL-E 2 czy Midjourney. Twórcy pozwolili jednak użytkownikom na sprzedaż wygenerowanych obrazów na rynku Adobe Stock.
Przypomnijmy, że w październiku firma wprowadziła funkcje AI dla Photoshopa i Lightrooma.
W czerwcu firma Adobe opracowała neurofiltr do naprawy uszkodzonych zdjęć w edytorze zdjęć.