Władze w Kalifornii uchwaliły prawo zabraniające Tesli i innym producentom sprzedawania technologii wspomagania kierowcy jako całkowicie bezobsługowej. Takie informacje podaje Gizmodo.
Innowacja dotyczy twórców, których systemy nie są w pełni autonomiczne. Zgodnie z dokumentem, producenci i sprzedawcy pojazdów muszą zaoferować konsumentom „jasny opis” funkcji i ich ograniczeń.
Firmy nie mogą nazywać ani opisywać żadnych elementów częściowej automatyzacji w materiałach marketingowych przy użyciu mylącego języka. Konsumenci muszą być wyraźnie świadomi braku pełnej autonomii w takich pojazdach – twierdzą ustawodawcy.
Zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2023 r. Naruszenie zasad będzie traktowane jako stosowanie reklamy wprowadzającej w błąd.
Innowacja może bezpośrednio wpłynąć na system Full Self-Driving w pojazdach Tesli. W sekcji wsparcia na stronie firmy czytamy, że Autopilot i FSD nie zwalniają kierowcy z udziału w prowadzeniu pojazdu. Jednak nazwa systemu Full Self-Driving może podpaść pod nowe prawo.
Właściciele samochodów Tesla wcześniej pozwali firmę za rzekomo fałszywą reklamę autopilota. Producent zaprzeczył zarzutom i złożył wniosek o oddalenie pozwu.
Przypomnimy, że w październiku media informowały o śledztwie Departamentu Sprawiedliwości USA w sprawie obietnic reklamowych Tesli dotyczących autopilota.
W sierpniu amerykański rzecznik konsumentów Ralph Nader wezwał do zakazu stosowania systemu FSD ze względu na jego „niebezpieczne i nieodpowiedzialne działania”.