Chiny zaangażowały sztuczną inteligencję do „usprawnienia” systemu sądowniczego poprzez rekomendowanie werdyktów, sporządzanie dokumentów i ostrzeganie o „dostrzegalnych błędach ludzkich” w decyzjach. Informację tę podał dziennik „South China Morning Post„.
Zgodnie z orzeczeniem HCNS ChRL, sędziowie muszą konsultować się z AI w każdej sprawie. Jeśli nie zgadzają się z zaleceniami maszyny, muszą przedstawić pisemne uzasadnienie.
AI została również połączona z bazami danych chińskiej policji i systemem kredytów społecznych, co pozwala jej na automatyczne stosowanie kar za wykroczenia.
Władze twierdzą, że technologia ta wniosła „znaczący wkład w prawny rozwój cywilizacji”. Krytycy systemu uważają, że grozi on stworzeniem świata, w którym ludźmi rządzą maszyny.
Zhang Linghan, profesor prawa na China University of Political Science and Law, ostrzegł przed szybkim wzrostem zagrożeń ze strony AI.
Ludzie będą stopniowo tracić wolną wolę wraz z rosnącym uzależnieniem od technologii.
Dodał, że ludzkość powinna przygotować się „na erozję władzy sądowniczej” przez firmy technologiczne.
Chiny rozwijają inteligentny system sądowy od 2016 roku. Wówczas to szef GNC ChRL Qiang Zhou wezwał do wykorzystania technologii w celu poprawy „uczciwości, wydajności i wiarygodności” systemu prawnego.
Oznaczało to wprowadzenie zrobotyzowanych prawników w salach sądowych, automatycznych systemów transkrypcji z rozpoznawaniem głosu oraz „wirtualnych sesji” do zdalnego rozpatrywania spraw.
Władze ChRL utworzyły również wysoce wyspecjalizowany „sąd internetowy” zajmujący się przestępczością w sieci. Doprowadziło to do powstania ogromnych baz danych, do których trafiają wszystkie sprawy – prawie 100 tysięcy dziennie.
Sztuczna inteligencja została również podłączona do „internetowego sądu”, aby wydobyć informacje z przeszłych decyzji, dzięki czemu system może znaleźć precedensy i zarekomendować nowe werdykty.
W lipcu chińscy badacze ujawnili algorytm, który „czyta umysły” członków partii komunistycznej i określa ich lojalność.